Wstęp

Kobiety rodzą dzieci na ziemi w swoich małych szałasach nie spełniających żadnych warunków sanitarnych.

CZAD - to jedno z najbiedniejszych państw świata, gdzie głównym problemem oprócz głodu, pragnienia jest brak opieki zdrowotnej dla dzieci ,kobiet i dlatego każdego dnia umierają tam ludzie. Podczas mojego pobytu na misji w Czadzie, doświadczyłem jak WIELKIE są potrzeby tego kraju. To co najbardziej mnie dotknęło to umierające małe dzieci, oraz brak sprzętu szpitalnego i sanitarnego tzn. łóżek porodowych, szpitalnych i sprzętu pomocniczego do diagnozy płodu czy choroby. Ludzie mieszkają w skrajnych warunkach bez środków sanitarnych i każda taka pomoc może uratować wiele istnień ludzkich. Zapraszam Was do wsparcia mojej akcji, której celem jest uratowanie życia wielu nowo narodzonych dzieci i mam, poprzez zebranie funduszy na zakup sprzętu medycznego dla dwóch przychodni w Kolon i Mbaikoro" 

Opis projektu

Tylko w czasie mojego pobytu w jednej z wiosek w ciągu jednego dnia zmarło 5 -cioro malutkich dzieci i młoda kobieta wraz z dzieckiem podczas porodu. Kiedy pojawiają się komplikacje przy porodzie, to kobieta z dzieckiem najzwyczajniej umiera. Zanim pojawi się lekarz ze szpitala to jest najczęściej już za późno.

Ze względu na brak dróg, lekarz 30 km pokonuje się aż w 1,5 godziny. Odpowiedzią na ten stan będzie wyposażenie lokalnych przychodni. Odwiedziliśmy rodzinę, która tuż po porodzie straciła jedno z bliźniąt - dziewczynkę. Drugie dziecko, chłopiec, w niedzielę w kościele zostało przedstawione wspólnocie parafialnej. Kiedy wracałem do Polski, ks. Marian napisał, że ono również nie żyje :-( . Byliśmy m.in . też u młodej kobiety, która cierpi z powodu bólów gastrycznych nie sypiając w nocy od siedmiu miesięcy. Medycyna Czadyjska nie miała sprzętu, aby postawić jej odpowiednią diagnozę. Ludzie mieszkają w szałasach. Śpią na takich palach z drzewa na których jest tylko położona cienka mata z plecionki. Nie znają takich rzeczy jak woda z kranu, łóżko, czy mebel. W ich szałasach nie ma praktycznie nic oprócz ubitej ziemi. Żywią się jedynie bulami ryżowymi, które maczają w sosie z liści i tak na okrągło przez cały rok. Dodają do ryżu czasem dla urozmaicenia wypalane na ogniu mango lub suszone ryby łowione w błocie. Dzieci uczą się w słomianych szałasach, bez dostępu do toalety. Konsekwencją głodu,pragnienia i braku higieny często mają opuchnięte i zarobaczone brzuszki. Wierzę głęboko że dzięki otwartym sercom polaków potrzebny sprzęt dla tych przychodni już niebawem tam stanie i będziemy wspólnie mogli dzięki temu uratować wiele istnień ludzkich. Każde wsparcie finansowe przyczyni się do godnego przyjścia człowieka na świat

Cel

Cel Nr.1      

Wyposażenie przychodni w Kolon, Czad. Chcemy wyposażyć przychodnię w aparat USG z osprzętem wraz z 5 łóżkami szpitalnymi oraz agregatem prądotwórczym i sterylizatorem medycznym. Dzięki takiemu doposażeniu placówki uda się pomóc ok. 60 wioskom, które mogą korzystać z tej placówki a przede wszystkim postawić chorym odpowiednią diagnozę w celu ratowania życia. Szacunkowy koszt zebrania funduszy na ten cel wynosi ok. 11 000 euro, czyli 49 500 zł. Ksiądz Marian Wenta jest Sercaninem i przynależy do diecezji Lai w Czadzie do dwóch parafii, Baktchoro i Kolon. Jest proboszczem w parafii Najświętszego Serca Jezusowego w miejscowości Kolon. Jest to teren w środku Afryki. Do jego parafii przynależy 60 wiosek. Warunki pracy są dość trudne: gorący klimat 45 stopni, drogi piaszczyste w porze suchej i dużo błota w porze deszczowej.. Podczas mojej wizyty przekazał że pamiętają z mieszkańcami o modlitwie  za ofiarodawców, szczególnie w 1-sze soboty miesiąca. Jest to taka forma wdzięczności z ich strony za wszelką pomoc w ratowaniu ich życia. Pracuje w krajach misyjnych od 20 lat. Z czego 12 lat w Kamerunie i 8 rok w Czadzie. Jego praca misyjna to ewangelizacja tutejszej ludności, to bycie blisko ludzi, którzy często żyją w bardzo trudnych warunkach materialnych. Mogę śmiało powiedzieć, że ksiądz Marian poświecił całe swoje życie z miłości do drugiego człowieka.

Cel Nr.2

Wyposażenie przychodni w Mbaikoro , Czad. Chcemy wyposażyć przychodnię w łóżko porodowe z osprzętem. Dzięki takiemu doposażeniu placówki, dzieci będą mogły przyjść na świat w normalnych warunkach, a nie jak do tej pory na ziemi w swoich małych szałasach nie spełniających żadnych warunków sanitarnych. Szacunkowy koszt zebrania funduszy na ten cel wynosi 8 000 euro, czyli ok 36000 złotych Mbaikoro oddalone jest od Kolon około 100 km. Odpowiedzialność siostra Ewa Milanowska ze zgromadzenia sióstr Franciszkanek od cierpiących. Od 7 lat na misjach w Czadzie. Od 2015 roku pod opieką przedszkole i szkołę podstawową. Ma też ok 60 dzieci w adopcji serca. Od 2019 roku na prośbę ludności wzięła również po opiekę starą przychodnię w Mbaikoro Siostry Ewy cel, to również niesienie pomocy z miłości dla drugiego najbardziej potrzebującego człowieka.

.

Autor / zespół projektowy

Daniel Cieszyński / Wolontariusz Misji Zagranicznych Księży Sercanów

Zaangażowałem się w bezinteresowna pomoc z miłości do drugiego człowieka po tym jak pojechałem na Światowe Dni Młodzieży w 2016 roku do Krakowa. Słuchając słów Ojca Świętego Franciszka, które wywołały we mnie siłę do pomocy bliźniemu i wstanie z tzw. kanapy, która paraliżuje, a wręcz przeciwnie pozostawić po sobie ślad, idąc śladami Jezusa Miłosiernego, który uczy nas spotykania Go w głodnym, spragnionym, nagim czy chorym człowieku. W 2017 roku zainspirowało mnie działanie młodego księdza Piotra Chmieleckiego Sercanina, twórcy portalu ,,ZbieramTo.pl”, który tyko w ciągu pierwszych pięciu lat m.in. zbudował 20 domów dla ludzi po trzęsieniu ziemi na Filipinach i studnie w Czadzie . W poprzedniej zbiórce poprzez portal Katolikwspiera.pl zbierałem środki na kolejną czwartą studnię z wodą niezbędną do życia która już jest w budowie. Każda kropla wody jest tam na wagę złota i z powodu braku tej wody również umierają ludzie. Dzisiaj po tak wielkim przeżyciu żywych rekolekcji z lekcją pokory podczas mojej misji w Czadzie,oraz to po tym jak zobaczyłem obraz biedy, głodu pragnienia i choroby, pragnę nieustannie nieść pomoc dla tych ludzi którzy umierają tam każdego dnia.

Nagrody

Nagroda  -  saszetka z orzeszkami ziemnymi  uprawianymi w Czadzie. Orzeszki zostały ofiarowne jako wotum za pomoc w ratowaniu ich życia.

Dlaczego chcemy zrealizować ten projekt?

Wyposażenie przychodni pozwoli na zmniejszenie umieralności malutkich dzieci i ich mam. Pozwoli również na normalne przyjście ich na świat w godnych do tego warunkach, oraz diagnozę podczas choroby.
W krajach misyjnych na świecie wg. raportu PAH (Polska Akcja Humanitarna) z powodu chorób,głodu i braku sprzętu szpitalnego ,sanitarnego umiera około 15 tysięcy dzieci.
Jestem przekonany Bracie/Siostro, że czytając ten opis nie staniesz obojętnie wobec bólu i tragedii tak wielu niewinnych dzieci i ich mam.

.